sobota, 19 listopada 2011

Gallendor cd...

Szukasz przygód sławy i wrażeń
zapraszam do Gallendoru - to spełnienie Twych marzeń
W górach i lasach pradawne stwory mieszkają
które swym zachowaniem życie utrudniają

Przyjdzie Ci się zmierzyć z trollem, goblinem i smokiem
walczyć będziesz z żabą, wampirem i magicznym łańcuszkiem
To kim zostaniesz to od Ciebie zależy
wybierzesz gildię magów czy kastę rycerzy

W wyprawach przemierzysz góry i bezkresne równiny
znaleźć podczas nich możesz runy i siriliny
Te magiczne kamienie przez mieszkańców pożądane są
szybciej się za nie wyleczysz i kupisz zbroje swą

W tej magicznej krainie różne bractwa spotkasz
wiedz, że wchodząc do jednego w drugim wrogów zyskasz
Bo wokół wojen i sławy życie się tu toczy
chcesz by o Tobie usłyszeli to wiele walk musisz stoczyć

Musisz pamiętać by dobrze rozwijać swe zdolności
by w potyczce wróg nie połamał Ci kości
Tutaj za złoto szkolenia odbędziesz
to w co zainwestujesz zadecyduje kim będziesz

A zatem wyrusz sam lub z bractwem po sławę i złoto
niech wygląd wroga nie przeraża i walcz z ochotą
Tutaj od walki do walki czas się mierzy
zgarniętych łupów, straconej sławy nikt tu nie zmierzy

Wiele by tu pisać o bojach i wojnach stoczonych
wiele by pisać o bezkresach niezmierzonych
Zakochałem się w tym świecie pełnym stworów i wojen
wielu tu bliskich memu sercu i razem toczymy boje

                                                            
                                                                      Medard

Gallendor


Jest kraina, owiana aurą tajemniczości
Gdzie wróg i stwór chętnie policzy Twe kości
W tej krainie możesz być magiem lub wojem
Lecz wiedz, że stoczysz tu nie jedne boje


Nie jeden tu wchodził i przygody swe zaczynał
Nie jeden w bojach zwyciężał, nie jeden też konał
Mieszczanie i wieśniacy swe problemy mają
Za Twoją siłę i pomoc wiele złota dają


W tej krainie różnych bractw jest wiele
Od Ciebie zależy gdzie wiatr Cię zawieje
W bractwie wsparcie i sprzymierzeńców zyskasz
Przekujesz swą zbroję i siły odzyskasz


Jedno jest miasto, które każdy tam zna
Ogromny tam rynek i straszna drożyzna
Sknera kupiec swój towar chwali
Nie jeden z klientów dużo run tu wywalił


Są też wielcy władcy by nad nami czuwali
Organizują turnieje byśmy runy wygrywali
Tu kamienie runiczne dużą wartość mają
Gdy się je posiada wiele możliwości dają


Długo władcy nad nazwą świata myśleli
Pełna ona wojen i różnych twardzieli
Mnóstwo w niej przygód i przeróżnych zmor
Więc nazwali ją: Quest of Gallendor


Jeszcze wiele można pisać o tej magicznej krainie
Gdzie toczy się życie i nie jeden ginie
Wiele słów nie napisanych w umyśle zostało
Jesteś jej ciekaw? To zapraszam śmiało


                                                       Medard

samobójstwo czy życie



Życie przygniotło mnie swym ciężarem
Już nie jestem swego życia cezarem
Nie ja decyduje już o swoim życiu
Coś szepcze mi do ucha w ukryciu
Nie rozumiany przez bliskich i otoczenie
Wyrzucam z umysłu ostatnie marzenie
Problemów się mnoży co dzień to więcej
Uciekam w ciemny świat coraz to częściej
Tam jestem sobą, choć zamknięty i skryty
Ze swoimi problemami świetnie obyty
Uciekam w ciemność bo tylko ona mnie rozumie
Nie chcę niczyjej pomocy, nikt tego pojąć nie umie
W ten do głowy wpada mi pomysł odlotowy
Odbiorę sobie życie i będzie problem z głowy
Jak to mam zrobić by nie bolało
Bym nic nie poczuł i było doskonało
Już mam, już wiem jak dokonam żywota
Na myśl o spotkaniu z ciemnością aż cały dygotam
Nie obchodzą mnie już problemy, znajomi i bliskich świat
Liczy się tylko chwila w której odejdę w ciemny wszechświat
Nadeszła ta chwila gdy w ciemności czeluści się zatracę
Opadnę w bezdenną otchłań i kontakt ze światem utracę
…………………….
Tam po drugiej stronie na dnie tej otchłani
Ujrzysz takich jak Ty,  przez „głos” pokonani
Oddając swe życie nie wiedzieli co robią
Teraz by powrócić do góry wszystko zrobią
Lecz nie pisana to umowa między dobrem a złem
O której nie chce wiedzieć targnący się na życie swe
Że gdy ktoś sam sobie życie odbiera
Trafia na wieczną służbę do Lucyfera…..
Stamtąd nie ma powrotu i w cierpieniu czas upływa
Każda myśl cierniem się oplata a bólu wciąż przybywa
……………………..
Nie warto jednak poddać się i marnować swego życia
Trzeba dać cierpieniu upust w sposób możliwy do przeżycia
Zacznij znów marzyć, od nowa pokochaj życie
Poczuj jego piękno i rozpłyń się w zachwycie
Stań u steru swoich myśli i żegluj gdzie serce wskaże
A doświadczysz czegoś cudownego - spełnienia swoich marzeń
Wtedy Słońce nie znające zachodu Twą drogę Ci ukaże
Myśli staną się słowami a słowa czynami w tym wymiarze
Twoje życie latarnią i drogowskazem dla innych się stanie
Pokażesz, że można żyć - nie kończąc marnie
Odkryjesz nieznany świat na horyzoncie swych myśli
Dokąd pójdziesz gdy światło wypełni Twe myśli
Zwątpienie i cierpienie przemienią się w zrozumienie
A zrozumienie tego wprawi Cię w zdumienie
Jeśli dotarłeś już do tych słów to przemyśl to rozważnie
Czy warto jest odchodzić gdy przeczytałeś ten wierszyk uważnie ?
Ja wiem, że nie jest Ci łatwo ale daj sobie szansę na życie
Bez względu na to przez co przechodzisz postaraj się należycie
Rób to co lubisz i kochasz, coś co sprawia Ci radość
Wrzeszcz, płacz, śmiej się .... to rozładuje Twą nieporadność
Najcenniejsze jest każde życie i proszę nie oddawaj go pochopnie
Naciesz się życiem i pokaż, że nic Cię już nie cofnie


                                                                                     Medard

sens życia


niczym mgła, są moje wspomnienia
o początkach Naszego istnienia,
to skąd jesteśmy i dokąd zmierzamy ?
co Nami kieruje i co robić mamy...
patrzę na chmury w złocistej tunice,
promienie słońca padające w poszycie,
wędruje ścieżką w buczynowym lesie,
rozmyślając o tym co jutro Nam przyniesie,
wyłączam zachwyt nad przestrzenią i kolorem,
tym co mnie otacza i co jest mym tworem,
postrzegam świat z innej płaszczyzny,
bez podziałów, porównań i tej całej płycizny,
znów zaczynam, od nowa Kochać życie,
błogość mnie wypełnia doświadczając to odkrycie,
kolejny raz doświadczam Twojej bliskości,
tak bardzo Nam Jej brakuje w szarej codzienności,
przytłoczeni gęstą chmurą dziennych wydarzeń,
zagonieni, zagubieni, nie mamy czasu dla marzeń,
chcemy zapełnić pustkę, zaspokoić siebie,
nie chcemy słuchać głosu, który woła Ciebie,
plotki, sensacje i w nerwach bycie,
tak bardzo utrudnia w spokoju życie,
pomimo iż wielu pragnie spełnienia i miłości,
nie wielu potrafi się przebić przez te codzienności,
nie ważne kim jesteś i jaki status posiadasz,
nie ważne są znajomości i majątek jakim władasz,
musisz umieć wyciszyć swe wnętrze,
i w słuchać się w głos, usłyszeć swe serce,
poczuć siłę życia i swoje ciało,
byś przypomniał sobie po Cię posłano......


                                                                       Medard